Obecność twardej wody związana jest w występowaniem wielu odczuwalnych, negatywnych skutków. Przede wszystkim zmniejsza ona wydajność stosowanych środków czystości oraz obecnych w budynku urządzeń grzewczych.

Grubość osadu wapniowego ma niemały wpływ na wyraźne straty energii oraz marnowanie środków czyszczących, a problem ten rozwiązać można jedynie stosując odpowiedni zmiękczacz wody. Obecność twardej wody wpływa niekorzystnie również na stan skóry oraz włosów korzystających z niej osób.

Twarda woda to ogromny problem…

Kamienie kotłowe należą do o wiele słabszych przewodników ciepła, niż na przykład stal. Dlatego straty energii w systemach ogrzewania centralnego mogą być naprawdę olbrzymie. Zaledwie kilkumilimetrowa warstwa osadu wapiennego powoduje straty sięgające nawet kilkudziesięciu procent, a wówczas jedynym rozwiązaniem jest zmiękczanie wody. Twarda woda wymaga również korzystania ze znacznie większej ilości środków czyszczących. Doprowadza ona do wytrącania się soli kwasów tłuszczowych, które są bardzo trudno rozpuszczalne w wodzie, a także metali odpowiedzialnych za samo twardnienie wody. Rozmaite mydła w płynie, mydła syntetyczne czy żele do mycia pozostają niewrażliwe na obecność rozpuszczalnych w wodzie soli.

Mapę twardości wody w Polsce znajdziesz na http://www.zmiekczacze.com/

Nie tylko problemy w domu, ale też uroda

Negatywne skutki związane są również z myciem w twardej wodzie, która mocno wysusza skórę. Pozostaje to nie bez wpływu na pielęgnację cery tłustej lub trądzikowej. Sole magnezowe oraz wapniowe podrażniają gruczoły łojowe, co prowadzi do wzmożonego wydzielania sebum. Niekorzystnie wpływa to również na stan włosów umytych w twardej wodzie. Trudno się one układają, są pozbawione miękkości oraz blasku, a sama skóra głowy narażona jest na liczne podrażnienia. Zaradzić temu mogą jedynie dobre zmiękczacze wody, które pozwolą ograniczyć również inne negatywne skutki twardości, m.in. wypadanie włosów.